Co się dzieje na polskim rynku nieruchomości?
Epidemia COVID-19 przybiera na sile, co bez wątpienia wpływa zarówno na nasze życie codzienne, jak i na sytuację gospodarczą. Jak wynika ze statystyk sporządzonych przez Morizon. pl, oddziałuje ona też na rynek nieruchomości w kraju.
Popyt na rynku nieruchomości w Polsce – porównanie styczeń – sierpień 2020 r. kontra styczeń – sierpień 2019 r.
Mniejszy popyt na wynajem lokali mieszkalnych
Konsekwencje pandemii koronawirusa najbardziej dotknęły rynek wynajmu lokali mieszkalnych. W sierpniu roku bieżącego popyt zmniejszył się o 40% w porównaniu z rokiem 2019, przy czym ów miesiąc zawsze się wyróżniał największym ruchem w tym sektorze. Konsumenci, czyli studenci i pracownicy ze Wschodu, w obliczu zagrożenia wynikającego z możliwości zarażenia się COVID-19, zdecydowali się na pozostanie w domach. Analizując dane w ujęciu rdr, największy zastój na rynku mieszkań na wynajem został zanotowany w kwietniu – kiedy to w Polsce z powodu pandemii wprowadzono masową kwarantannę i restrykcje. Obecna krytyczna sytuacja na tym rynku wynika z decyzji władz większości polskich uczelni o zdalnym trybie nauczania, co z kolei oznacza, że studenci nie muszą wyjeżdżać z rodzinnych domów.
Lokale mieszkalne na wynajem – popyt
Styczeń-sierpień 2020 kontra styczeń-sierpień 2019
Popyt na rynku wynajmu lokali mieszkalnych w VIII 2020 r. w największych miastach polskich – porównanie w ujęciu rok po roku
Mniejszy popyt na mieszkania do wynajęcia, któremu towarzyszy zwiększenie liczby ofert, powoduje obniżenie czynszu – ceny ofert są o 20% niższe niż w roku poprzednim. Właściciele lokali w celu zwiększenia atrakcyjności swoich ofert decydują się zarówno na obniżenie czynszu, jak i na remonty i modernizację mieszkań.
Jednocześnie wynajmujący szukają nowych pomysłów na promowanie lokali. Są to atrakcyjne, wyróżnione i dobrze widoczne ogłoszenia, dobrej jakości zdjęcia oraz szczegółowe treści.
Rynek sprzedaży lokali mieszkalnych
Obecny rynek sprzedaży mieszkań również przeżywa kryzys. Jak wynika z analizy dokonanej przez Morizon.pl, liczba klientów gotowych do zakupu mieszkania spadła o 1/5 w porównaniu z sierpniem roku minionego. Jedną z głównych przyczyn zmniejszenia popytu na rynku sprzedaży lokali mieszkalnych jest zmiana podejścia większości banków do polityki udzielania kredytów hipotecznych. Na dodatek kupujący w obawie przed utratą pracy w niepewnych czasach pandemii wolą nie ryzykować, inwestując w zakup mieszkania. Często też obawiają się tego, że nie będą w stanie spłacać rat.
Na pogorszenie sytuacji na rynku mieszkaniowym ma też wpływ mała liczba ofert lokali mieszkalnych od deweloperów i mieszkań na rynku wtórnym. W konsekwencji zmniejsza się liczba transakcji, czas poszukiwań się wydłuża, ceny się stabilizują. Świadczy o tym nowa analiza ICM (Indeks Cen Mieszkań – wskaźnik zmian cenowych na polskim rynku nieruchomości), opracowana przez Morizon.pl. W sierpniu 2020 roku wartość wskaźnika wyniosła 1220,7 punktu, co z kolei oznacza, że od momentu wybuchu epidemii COVID-19, czyli w ciągu pięciu miesięcy, jego wartość spadła o pół procenta. Jeżeli porównamy poprzednie pięć miesięcy – od X 2019 roku do III 2020 – jego wartość wzrosła o siedem procent.
Popyt – lokale mieszkalne na sprzedaż
Styczeń – sierpień 2020 r. vs. styczeń – sierpień 2019 r.
Stabilizacja sytuacji na rynku sprzedaży domów
Po tym, jak rząd i władze lokalne zakazały wstępu do lasów oraz parków i ograniczyły poruszanie się mieszkańców, doszło do nagłego wzrostu zainteresowania ofertami sprzedaży domów, dzięki czemu sytuacja w tym segmencie się ustabilizowała, powodując powrót popytu do zeszłorocznego poziomu (5% wzrostu w ujęciu rok po roku).
Niewątpliwy wpływ na to ma zarówno umiarkowana liczba ofert, jak i wysokie ceny. Możliwość korzystania bez ograniczeń z własnego ogrodu i lepszy komfort życia kosztują. Obecnie tylko znikoma liczba potencjalnych klientów gotowa jest zapłacić wysoką cenę za takie udogodnienia.
Popyt – rynek sprzedaży domów
Styczeń-sierpień 2020 kontra styczeń – sierpień 2019
Popularność działek nie maleje
Działki to niezmienny hit na polskim rynku nieruchomości, popyt na nie wciąż rośnie, chociaż nie jest aż tak wysoki, jak na przykład w maju czy czerwcu 2020 roku, ale na pewno wyższy niż w roku 2019. Wpływ na to miało kilka czynników, ale jednym z najważniejszych był zakaz opuszczania domów i zamknięcie lasów i parków. Ludzie kupują działki, by mieć kawałek ziemi wyłącznie dla siebie, gdyby w przyszłości zaistniała podobna sytuacja. Ostatnio największą popularnością cieszą się działki rekreacyjne i budowlane. Popyt zwiększył się o 70% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Popyt – działki na sprzedaż
Styczeń-sierpień 2020 i styczeń-sierpień 2019